a story lives forever
Register
Sign in
Form submission failed!

Stay signed in

Recover your password?
Register
Form submission failed!

Web of Stories Ltd would like to keep you informed about our products and services.

Please tick here if you would like us to keep you informed about our products and services.

I have read and accepted the Terms & Conditions.

Please note: Your email and any private information provided at registration will not be passed on to other individuals or organisations without your specific approval.

Video URL

You must be registered to use this feature. Sign in or register.

NEXT STORY

Poland’s activists ignored by their own government

RELATED STORIES

French politicians of all colours unite behind Poland
Aleksander Smolar Political scientist
Comments (0) Please sign in or register to add comments

Później, kiedy nastąpił stan wojenny, ta emocjonalna reakcja Francji była absolutnie niezwykła. Te masowe manifestacje – widziałem wtedy z manifestacji jedną konkretną pod pomnikiem Mickiewicza: widziałem ministrów rządu socjalistycznego, którzy piechotą szli po prostu jako jednostki, nie w pierwszym rzędzie – tam nie było pierwszego rzędu. To nie były oficjalne manifestacje. Oni po prostu szli, żeby okazać swoją solidarność, ale to... to dotyczyło również republikanów, liberałów, gaullistów. Te oznaki sympatii były powszechne, to znaczy czystość tego ruchu Solidarności i to, że to był i ruch robotniczy, i chrześcijański, i lewicowy w istocie w swoich aspiracjach, chociaż prawica dzisiaj temu zaprzecza – to powodowało powszechną sympatię i organizowane były systematycznie różne manifestacje, między innymi przed ambasadą polską. Przed ambasadą polską były masowe manifestacje z udziałem oczywiście licznych Polaków z Paryża czy skądinąd, ale również bardzo licznych Francuzów i zainteresowanie, oczywiście, klasy politycznej, chociaż równocześnie jak podawałem tego Cheyssona, ministra spraw zagranicznych, który powiedział na pytanie czy rząd francuski zareaguje na stan wojenny, to powiedział: „Bien sûr que non!” – „Oczywiście nie”, śmiejąc się. To wywołało powszechne oburzenie. Ale w społeczeństwie i zresztą wśród polityków to było niezwykłe. I było szereg inicjatyw. Wspomniałem o jednej – właśnie związków zawodowych, CFDT, ale Force Ouvrière też było bardzo aktywne. Później był Komitet Solidarności w Paryżu, organizowany przez wybitnego naukowca, już dzisiaj nieżyjącego, Piotra Słonimskiego, który był bratankiem Antoniego Słonimskiego, żołnierza AK, którego wsadzili po wojnie – na szczęście Antoni go wyciągnął. On wyjechał do Francji, stał się bardzo wybitnym biochemikiem, był kandydatem na nagrodę Nobla. Był bardzo wybitnym człowiekiem. On był szalenie zaangażowany: praktyczną pracę wykonywali tam tacy ludzie, bliscy znajomi jak Krysia i Karol Sachs i wielu, wielu innych ludzi w Paryżu, którzy byli w to zangażowani, którzy nawiązywali stosunki z różnymi organizacjami francuskimi, którzy mobilizowali ludzi, którzy jechali do Polski, dostarczali tam bibułę, pomoc żywnościową nawet, i tak dalej, i tak dalej. Tak że... tak że tutajwe Francji była masa inicjatyw, masa dobrej woli.

Later, when martial law was imposed, the emotional reaction in France was absolutely extraordinary. Those mass protests – I saw in one actual protest under the monument to Mickiewicz, I saw ministers from the socialist government walking as ordinary individuals, not in the front row – there was no front row. These weren't official protests. They were just expressing their solidarity, and it was true of the republicans, liberals and Gaullists. These expressions of support were universal. The purity of the Solidarność movement, the fact that it was a movement that came from the workers, that it was Christian and essentially left-wing in its aspirations – despite the right-wing's current refutation of this – aroused universal support and various protests were systematically organised including the one in front of the Polish embassy. There were mass protests outside the Polish embassy in which obviously numerous Poles from Paris and other cities took part as did a great many French people. The political classes took an interest and so, as I've already mentioned, did Cheysson, the Foreign Minister who replied to the question of whether there would be a reaction on the part of the French government to martial law, he replied laughing, 'Bien sûr que non!' 'Of course not!' People were universally angered by this; the anger was greatest among society and politicians. There were several actions one of which I've already mentioned, the one organised by the trades unions of CFDT, but Force Ouvrière was also very active. Then there was the Solidarność Committee in Paris which had been organised by a renowned academic who had since died, Piotr Słonimski, the nephew of Antoni Słonimski, a soldier in the Home Army who'd been jailed after the war but thankfully Antoni got him out of there. He moved to France and became an eminent biochemist and a candidate for the Nobel Prize. He was an extraordinary man. He was very engaged politically. The practical work was done by our close friends, people like Krysia and Karol Sachs and many, many other people in Paris who were engaged in this and who formed links with various French organisations, mobilised people who were going to Poland, provided them with samizdat publications, food rations and so on. So there were a great many actions and huge amount of good will here in France.

Aleksander Smolar (b. 1940) is a Polish writer, political activist and adviser, vice-president of the Institute for Human Sciences and president of the Stefan Batory Foundation.

Listeners: Vitek Tracz

Vitek Tracz is a London-based entrepreneur who has been involved in science publishing, pharmaceutical information and mobile phone-based navigation.

Tags: Paris, Poland, Solidarność, Polish Embassy, Piotr Słonimski, Krystyna Sachs, Karol Sachs

Duration: 3 minutes, 14 seconds

Date story recorded: September 2017

Date story went live: 20 December 2018