NEXT STORY
The way of the film director in Poland
RELATED STORIES
NEXT STORY
The way of the film director in Poland
RELATED STORIES
Views | Duration | ||
---|---|---|---|
61. Ashes and Diamonds: The young generation | 107 | 05:18 | |
62. Ashes and Diamonds: Zbigniew Cybulski's mysterious... | 103 | 03:21 | |
63. Ashes and Diamonds: A love story | 77 | 05:13 | |
64. The communist in Ashes and Diamonds | 80 | 04:47 | |
65. A film with fast acting | 57 | 02:20 | |
66. First screening of Ashes and Diamonds | 57 | 03:46 | |
67. The way of the film director in Poland | 67 | 03:51 | |
68. Premiere of Ashes and Diamonds | 67 | 02:45 | |
69. Ashes and Diamonds at the Venice Film Festival | 79 | 04:20 | |
70. First and foremost: make films | 143 | 04:00 |
I przyszło do pierwszej projekcji, którą Jerzy Andrzejewski zorganizował dla swoich przyjaciół. Kto był przyjaciółmi Jerzego Andrzejewskiego. No, pisarze warszawscy, bo film już z Wrocławia przyjechał do Warszawy i w niewielkiej salce zgromadziło się jakieś 20-25 osób, nie więcej. No ale wśród tych 25 osób były wszystkie znane nazwiska pisarzy, którzy przyszli na wezwanie Jerzego Andrzejewskiego, byli jego przyjaciółmi, ja ich w ogóle prawie nie znałem. Wiedziałem tylko... znałem tylko nazwiska. No i oni mieli jeszcze jedną ważną... mianowicie jedną mieli ważną... no jakby to nazwać? No, krótko mówiąc, mieli czerwone legitymacje PZPR-u. Bo już się partie połączyły razem i już byliśmy, że tak powiem, w zupełnie innym miejscu. Już rządziła... rządziła jedna partia, no a 1956 rok otworzył przed nami nowe, jakby przyjście Gomułki, nowe okno jakby na świat. Dzięki temu przemknął się film Kanał, no i za chwilę ruszył film Popiół i diament.
Muszę powiedzieć, że reakcja sali była pozytywna. To znaczy ludzie nie spodziewali się, ci którzy przyszli pisarze, nie spodziewali się, że można w Polsce zrobić w ogóle taki film. Myślę, że od strony artystycznej również, nawet może bardziej niż od strony ideowej. I ten film został przez to grono zaakceptowany. A ponieważ, jak mówiłem, oni mieli czerwone legitymacje partyjne, więc to już jak gdyby zrobiła się opinia nie tylko przypadkowej widowni, która przyszła i zobaczyła film, tylko grupy, która powiedziała 'tak'. W związku z tym już ocena polityczna, chociaż nastąpiła i była raczej oceną negatywną – że nie, że to jest film dwuznaczny, że to nie jest nasz film – jednak musiała się w jakiś sposób liczyć z tymi nazwiskami. Potem już nigdy tego nie było, potem w ogóle nie wolno było pokazywać filmu do... Pierwszy raz film przeważnie zabierał szef kinematografii i gdzieś pokazywał. Kto oglądał ten film? Nigdy nas już nie proszono jako reżyserów. On oglądał to sam z jakimiś ludźmi, no i potem zapadał wyrok. Tym razem było odwrotnie. Jerzy Andrzejewski był taką postacią, że tak powiem, w życiu nie tylko literackim, ale i politycznym, że mógł zaprosić swoich przyjaciół, a ci przyjaciele powiedzieli im: w porządku. A jak oni powiedzieli w porządku, no to już było znacznie trudniej powiedzieć, że jest nie w porządku. No bo oni też stanowili część, że tak powiem, opinii nie tylko publicznej, ale i partyjnej. To bardzo filmowi dopomogło, no ale dopomogło mu tylko w takich granicach jak to było możliwe. To znaczy, że film wszedł na ekrany. Natomiast nie dopomogło mu w tym, że film może być pokazany za granicą.
It came to the first screening, which Jerzy Andrzejewski had organised for his friends. Who were his friends? Well, writers living in Warsaw, because by then the film had travelled from Wrocław to Warsaw, and no more than around 20-25 people gathered in a small room. Yet those 25 people included all the known writers who had come at Jerzy Andrzejewski's summons; they were all his friends, I hardly knew them. I knew only their names. One other thing was important: in short, they all had the red membership cards of the PZPR, because by then the Parties had joined together and we had moved on; we were being governed by one Party. The year '56 opened for us a new - that's when Gomułka arrived - a new window on the world thanks to which Kanał was sneaked through, and after a while, we were able to move on with Ashes and Diamonds. I have to say that the reaction of the people in that room was positive, meaning that the people who had come, writers, didn't think it was possible to make a film like that in Poland, perhaps from the artistic point of view even more than from an ideological one. So this group of people accepted the film. Since, as I've already mentioned, they all had red Party membership cards, it was as if the opinions of more than just a random audience who wanted to see the film had been gathered. Instead, it was a group that had said yes. Because of this, the political assessment that came later and was more negative saying the film was ambiguous, not our kind of film, still had to take into account the names that had been at the first screening. This never happened again, it was forbidden to screen a film after this. Usually, the director of cinematography would take the film for the first time and screen it somewhere. Who watched the film? We, directors, were never inivited again. He would watch it alone with some people and then the verdict would be announced. This time, it was different. Jerzy Andrzejewski was such a big name, not only in literary circles but also in political ones, that he could invite his friends, and those friends said: it's alright. Once they had said 'it's alright', it was much harder to say that it wasn't alright, because these people contributed in part to the opinion not only of the public but also of the Party. This helped the film a lot, yet only within the possible boundaries. That means, the film was released but it didn't help the film to be released abroad.
Polish film director Andrzej Wajda (1926-2016) was a towering presence in Polish cinema for six decades. His films, showing the horror of the German occupation of Poland, won awards at Cannes and established his reputation as both story-teller and commentator on Poland's turbulent history. As well as his impressive career in TV and film, he also served on the national Senate from 1989-91.
Title: First screening of "Ashes and Diamonds"
Listeners: Jacek Petrycki
Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.
Tags: PZPR, Kanał, Ashes and Diamonds, Jerzy Andrzejewski
Duration: 3 minutes, 46 seconds
Date story recorded: August 2003
Date story went live: 24 January 2008